Strefa gwiazd
4 wrzesień 2013
Skandalistka, która nie boi się mocnych wyznań, ani odważnych, odsłaniających ciało kreacji. Gra prostytutkę w najpopularniejszym polskich serialu "M jak Miłość", była łączona z Edwardem Lubaszenką i wyznała, że jest biseksualna. Czym jeszcze Joanna Majstrak nas zaskoczy?
P.: W jednym z wywiadów przyznała się Pani, że była nieśmiała, ale patrząc na Pani zdjęcia pojawiające się ostatnio na portalach plotkarskich można odnieść zupełnie inne wrażenie. Jak zatem z nieśmiałej osoby przeistoczyła się Pani w pewną swoich walorów kobietę?
Joanna Majstrak: Tak naprawdę każdego dnia walczę z tą swoja nieśmiałością. Droga, którą przeszłam od nieśmiałej, wystraszonej dziewczynki, do kobiety, którą teraz jestem, była długa. Każdy dzień w moim przypadku, to była ciągła walka z sama sobą, ze swoimi kompleksami, słabościami, ograniczeniami. Jestem dumna, że mimo nieśmiałości się nie poddałam, tylko walczę o siebie.

P.: Lubi Pani szokować strojem, każde Pani oficjalne wyjście jest szeroko komentowane. Skąd pomysł na takie odważne stylizacje? To Pani własny pomysł na siebie czy pomaga Pani stylista?
Joanna Majstrak: Każdy mój strój jest odzwierciedleniem tego w jakim nastroju jestem. Choć nieraz łapię się za głowę jak widzę swoje zdjęcie z jakiejś imprezy i zastanawiam się jak ja mogłam się tak ubrać! Z drugiej strony wiem, że w momencie, kiedy zakładałam daną rzecz była ona zgodna z moimi myślami, emocjami i nastrojem. Dlatego mój strój może się często wydawać komuś szokujący, ale to jestem po prostu ja.

P.: Gra Pani w popularnym serialu „M jak Miłość” prostytutkę. Jak się Pani przygotowywała do tej roli? Czy jest to trudne zagrać postać z marginesu społecznego?
Joanna Majstrak: Tak naprawdę nie miałam zbyt dużo czasu na przygotowanie się do tej roli. Jednego dnia byłam na castingu i go wygrałam, a dzień później musiałam już wejść na plan i grać. Pół dnia to nie jest wiele czasu, żeby się przygotować do tak specyficznej roli, dlatego działałam instynktownie. Zaczęłam myśleć o sobie jak o dziewczynie do towarzystwa. Przypomniałam sobie pamiętniki prostytutek, które czytalam. W każdej z nich była mowa o tym, że tak naprawdę te dziewczyny potrzebują ciepła, miłości, wsparcia, akceptacji, ale przez swoje życiowe wybory trochę się pogubiły i później ich granica moralności zaczęła się niebezpiecznie przesuwać. Nie wolno zapominać o tym, że każda z tych dziewczyn jest człowiekiem - ze swoimi emocjami, myślami, marzeniami. Dlatego starałam się w mojej postaci odnaleźć człowieka.

P.: Odważne kreacje, niełatwe postacie, w które się Pani wciela. Czy jeśli chodzi o wyrażanie własnych poglądów czy opowiadanie o swoich prywatnych sprawach jest dla Pani równie łatwe?
Joanna Majstrak: To zależy do kogo i o czym mówię. Są takie tematy, które z pewnością zachowam dla siebie. Łatwiej jest mi rozebrać się w miejscu publicznym, niż uzewnętrzniać się psychicznie.

P.: Dlaczego zdecydowała się Pani na rozbieraną sesję w „Playboy’u”? I jak się Pani do niej przygotowywała?
Joanna Majstrak: Zawsze chciałam mieć sesję dla Playboy’a, dlatego nie trzeba było mnie specjalnie namawiać. Przede wszystkim dlatego, że mam teraz piękną pamiątkę w postaci zdjęć. Po raz kolejny moglam stanąć przed obiektywem jednego z najlepszych fotografow w Polsce. Maxwell i w tym przypadku spisał się znakomicie. Jestem zachwycona efektem i nie żałuję. A jeśli chodzi o przygotowania, to na tydzień przed sesją jadłam głównie warzywa i już nie mogłam doczekać się sesji, żeby zjeść coś normalnego.

photo/fakt.pl


P.: Czy zdradzi Pani naszym czytelniczkom jak dba Pani o swoje piersi?
Joanna Majstrak: Mój chłopak dba o nie lepiej niż ja :-) A tak serio to nie mam cudownych sposobów na piękne piersi. To pewnie dlatego, że są jeszcze młode i jędrne i niedużo im potrzeba. Wsmarowuje w nie tylko mleczko do ciala i raz na jakiś czas robię peeling. Dobre są też ćwiczenia np. pompki. 

P.: Podobno łączyło Panią coś więcej z Edwardem Linde Lubaszenką, czy to prawda, że była chemia między Państwem? 
Joanna Majstrak: Nigdy nic nas nie łączyło jeśli chodzi o jakiekolwiek relacje damsko-męskie. Nie wyobrażam sobie być z kimś z kim dzieli mnie prawie 50 lat różnicy. Z całym szacunkiem dla Pana Edwarda nigdy nie było między nami żadnej chemii.

P.: Przyznała się Pani, że jest biseksualna. Co Panią fascynuje w kobietach?
Joanna Majstrak: W kobietach fascynuje mnie to samo co w mężczyznach. Lubię kobiety silne, zaradne, konkretne, twarde, mające własne zdanie, zdecydowane, realizujące swoje cele. Lubię obserwować kobiety, nie tylko w kontekście seksualnym. Od każdego można się wiele nauczyć.

P.: Jaka Joanna Majstrak jest naprawdę?
Joanna Majstrak: To trudne pytanie, bo im dłużej się znam, tym większą zagadką jestem dla siebie. Myślę, że w związku z tym jestem nieprzewidywalna, spontaniczna, potrafię być agresywna jeśli ktoś mnie zdenerwuje. Ale też ciepła, lojalna. I odważna. Jeśli jestem czegoś pewna, to nie poddaję się, tylko walczę do końca.

P.: Gdzie Pani lubi wypoczywać?
Joanna Majstrak: Tak prawdę mówiąc nie mam ulubionych miejsc do wypoczynku. Każde miejsce może być równie złe, co dobre. To zależy z kim wypoczywam i ile rzeczy muszę zrobić po powrocie. Nie lubię nie mieć długo zajęcia, bo jest to dla mnie bardziej męczące. Lubię mieć jakiś cel.

P.: A zaplanowała Pani w tym roku urlop gdzieś w tropikach?
Joanna Majstrak: W tym roku wakacje spędziłam w Nowym Jorku. To było 9 cudownych dni.

P.: Z jakich zabiegów lubi Pani korzystać regularnie?
Joanna Majstrak: Uwielbiam chodzić do kosmetyczki. Mogłabym tam leżeć godzinami i poddawać się różnym zabiegom. Najbardziej lubię mikrodermabrazję. Odpoczywam podczas tego zabiegu. Zatem jeśli mam gorszy dzień, to wiadomo gdzie mnie szukac ;-)

photo/pierwszamilosc10.pl

P.: Nigdy nie poddałaby się Pani zabiegowi…
Joanna Majstrak: Nauczyłam się, żeby nigdy nie mówić nigdy. Nie wiem co mi może wpaść do głowy i w którym momencie, więc niczego nie zakładam. Wszystko jest dla ludzi, jeśli robi się to z głową.

P.: Kontrowersyjne zwierzenia, odważne stylizacje, rola prostytutki – czym nas Pani jeszcze zaskoczy?
Joanna Majstrak: Czas pokaże :-)

Dziękuję za wywiad.
Rozmawiała Pamela Stanisławska-Wieczorek

ZOBACZ TAKŻE:

Wywiad z Anetą Zając

Wywiad z Magdą Steczkowską

Naturalna metoda powiększania piersi
Ilość wyświetleń: 7677

Powiązane artykuły


Google+ Obserwuj w Google+