SPA na Świecie

19 grudzień 2012
Zapewne nie wyobrażasz sobie świąt bez puszystego, wszechobecnego śniegu, ciepłych rękawiczek i warstwowego ubrania na cebulkę. Zdarza się także, że narzekasz na zbyt duży mróz, jednakże, gdy zima się spóźnia nie potrafisz ukryć swojego rozczarowania. Według tradycji święta powinny być białe, mroźne, a przez to wyjątkowe i klimatyczne. I takich właśnie świąt oczekujemy.
Odwrócenie pór roku
W Australii jest jednak całkiem inaczej. Zima trwa tutaj od czerwca do sierpnia, natomiast miesiącami letnimi są grudzień, styczeń i luty. W grudniu temperatura osiąga nawet 35 stopni Celsjusza! To odwrócenie pór roku powoduje sporo niejasności. Australijskie tereny zamieszkują bowiem obywatele wielu innych narodowości i tak naprawdę okres celebrowania świąt zależy od pochodzenia danej rodziny.
Świętowanie na plaży
Australijczycy nie obchodzą Mikołajek (6 grudnia) i Wigilii (24 grudnia). Zbierają się natomiast 25 grudnia na plaży nad brzegiem oceanu i tam hucznie świętują z całymi rodzinami. Wręczają sobie podarunki i radośnie spędzają ten czas zajmując się grami plażowymi, krykietem oraz morskimi kąpielami. Warto nadmienić, że jest to początek letnich wakacji dla dzieci, a zatem czas rozrywki i relaksu. Tradycyjną choinkę zastępuje roślina zwana australijskim krzaczkiem, który jest ozdabiany girlandami. Mieszkańcy dbają również o świąteczny wystrój swoich domów. Jakże odmienna jest również postać Mikołaja, który wręcza prezenty w przebraniu płetwonurka – zwykle przybywa on na desce windsurfingowej w towarzystwie misia koala lub kangura.
Nietypowa uczta
Dwanaście sytych potraw, których sporządzenie dyktuje nam tradycja, to zdecydowanie nie australijski przepis na plażową ucztę. Tu przede wszystkim je się dania lekkostrawne, dostosowane do piekielnych upałów. Przygotowuje się je na grillu lub podaje na zimno. Najpopularniejsze potrawy to: szynka i indyk na zimno, wszelkiego rodzaju sałatki, owoce morza oraz deser - beza Pawlowej (który powstał na cześć występującej tam rosyjskiej primabaleriny Anny Pawłowej).
Cicha noc
Ten zwyczaj jest niezwykle bliski naszemu. Australijczycy bowiem wspólnie kolędują przy świecach, tradycję tę nazywają "Carols by Candellight". W przedświąteczny wieczór mieszkańcy zbierają się na rozłożonych przed domami kocach, w pobliskich parkach oraz na plaży i śpiewają kolędy. Jest to pewnego rodzaju wieczorny piknik z własnym prowiantem, często również z butelką wyśmienitego australijskiego wina. To niewątpliwie nastraja do słuchania kolęd na powietrzu, pod gwiazdami.
Jarosława Wylotek
W Australii jest jednak całkiem inaczej. Zima trwa tutaj od czerwca do sierpnia, natomiast miesiącami letnimi są grudzień, styczeń i luty. W grudniu temperatura osiąga nawet 35 stopni Celsjusza! To odwrócenie pór roku powoduje sporo niejasności. Australijskie tereny zamieszkują bowiem obywatele wielu innych narodowości i tak naprawdę okres celebrowania świąt zależy od pochodzenia danej rodziny.
Świętowanie na plaży
Australijczycy nie obchodzą Mikołajek (6 grudnia) i Wigilii (24 grudnia). Zbierają się natomiast 25 grudnia na plaży nad brzegiem oceanu i tam hucznie świętują z całymi rodzinami. Wręczają sobie podarunki i radośnie spędzają ten czas zajmując się grami plażowymi, krykietem oraz morskimi kąpielami. Warto nadmienić, że jest to początek letnich wakacji dla dzieci, a zatem czas rozrywki i relaksu. Tradycyjną choinkę zastępuje roślina zwana australijskim krzaczkiem, który jest ozdabiany girlandami. Mieszkańcy dbają również o świąteczny wystrój swoich domów. Jakże odmienna jest również postać Mikołaja, który wręcza prezenty w przebraniu płetwonurka – zwykle przybywa on na desce windsurfingowej w towarzystwie misia koala lub kangura.

photo/adelaidenow.com.au
Nietypowa uczta
Dwanaście sytych potraw, których sporządzenie dyktuje nam tradycja, to zdecydowanie nie australijski przepis na plażową ucztę. Tu przede wszystkim je się dania lekkostrawne, dostosowane do piekielnych upałów. Przygotowuje się je na grillu lub podaje na zimno. Najpopularniejsze potrawy to: szynka i indyk na zimno, wszelkiego rodzaju sałatki, owoce morza oraz deser - beza Pawlowej (który powstał na cześć występującej tam rosyjskiej primabaleriny Anny Pawłowej).
Cicha noc
Ten zwyczaj jest niezwykle bliski naszemu. Australijczycy bowiem wspólnie kolędują przy świecach, tradycję tę nazywają "Carols by Candellight". W przedświąteczny wieczór mieszkańcy zbierają się na rozłożonych przed domami kocach, w pobliskich parkach oraz na plaży i śpiewają kolędy. Jest to pewnego rodzaju wieczorny piknik z własnym prowiantem, często również z butelką wyśmienitego australijskiego wina. To niewątpliwie nastraja do słuchania kolęd na powietrzu, pod gwiazdami.
Jarosława Wylotek
Ilość wyświetleń: 5149
Polecane hotele
Powiązane artykuły