Zdrowie

10 październik 2012
Relacje damsko męskie są niesamowicie skomplikowane. Prócz układów podstawowych występuje również masa innych - bliżej niezidentyfikowanych. Niewątpliwie, do jednych z nich zalicza się tak zwane `nie na poważnie`. Określenie to słyszymy coraz częściej.
Smutna prawda, ale proceder ten najczęściej preferują mężczyźni. Dla nas - kobiet, tak zwana "niby-para" jest układem niesamowicie trudnym. Przede wszystkim dlatego, że przywiązujemy się znacznie szybciej. Emocjonalna więź sprawia, że prędzej czy później zaczynamy mieć oczekiwania. Ale co tak właściwie oznacza owo `nie na poważnie`? Tak naprawdę oznacza to, że utknęłyśmy gdzieś w połowie drogi pomiędzy niezobowiązującym randkowaniem a oficjalnym związkiem. Godzinne rozmowy na czacie, setki sms-ów dziennie, wspólne spacery, upojne noce i przyjemne poranki. Trzymacie się za ręce, całujecie, jest między Wami chemia. Niby wszystko wygląda tak samo jak w oficjalnej relacji, jednak żadne zobowiązujące deklaracje jak dotąd nie padły. Dlaczego właściwie decydujemy się na taki układ?
Powód pierwszy: Mężczyzna z którym randkujemy spotyka się z nami po to, aby miło spędzić czas w oczekiwaniu na kogoś lepszego. On doskonale wie, że to nie TA, my jednak cały czas mamy nadzieję, że jesteśmy właśnie TĄ.
Powód drugi: Jedna ze stron bardzo by chciała zmienić swój status na `zajęty`. Drugiej zaś niekoniecznie się spieszy. Wolimy jednak nie wywierać nacisku wobec czego wciąż pozostajemy przy statusie `wolna`.
Jak więc sprawić, że nasz układ zostanie zalegalizowany a my same nie wyjdziemy na nachalne i zdesperowane? Oto kilka przydatnych wskazówek.
1. Nie bądź dostępna przez całą dobę. To pierwsza złota zasada. Nie jesteście parą wobec czego masz prawo odmówić spotkania czy nie odbierać telefonu nie tłumacząc się ze swojej decyzji. Niech to, że jesteś nie będzie dla niego takie oczywiste.
2. Daj mu do zrozumienia, że nie jest Twoim całym światem. Masz swoje pasje, zainteresowania, swoich znajomych, szkołę, pracę. Wymaga to od Ciebie sporo czasu i zaangażowania. Nie dopuszczaj do sytuacji, że całe dnie wyczekujesz aż on zaproponuje spotkanie. Niech wie, że to co obecnie od Ciebie otrzymuje to nie jest sto procent Ciebie. Daj mu do zrozumienia, że skrywasz w sobie jeszcze wiele tajemnic , których jako "niby partner" z pewnością nie odkryje.
3. Nie rozpoczynaj rozmowy pytaniem podszytym pretensjami. Jeśli obecna sytuacja od dłuższego czasu bardzo Ci ciąży zdecyduj się na rozmowę. Niech to nie będzie "Mógłbyś mi w końcu powiedzieć co tak naprawdę do mnie czujesz" czy " To właściwie jesteśmy razem czy nie? " Konwersację zacznij od pozytywnego komunikatu. Powiedz, że jest dla Ciebie wyjątkową osobą i uwielbiasz spędzać z nim czas, ale jeśli chciałby to kontynuować to musisz wiedzieć jak on widzi wasze dalsze relacje. Taka informacja będzie brzmiała dużo korzystniej.
4. Nie oczekuj natychmiastowych deklaracji. Fakt, że jako pierwsza zdecydowałaś się na wspomnianą rozmowę nie oznacza wcale, że jesteś szaleńczo zakochaną wielbicielką z sercem na dłoni. Wobec tego nie oczekujesz natychmiastowych oświadczyn. Po prostu chciałabyś, żeby w najbliższym czasie określił swoje zamiary. Następnie porzuć temat i cierpliwie czekaj na jego krok. Jeśli mu na Tobie zależy z pewnością będziecie razem. Jeśli mimo wszystko zniknie tak szybko jak się pojawił- punkt dla Ciebie. Przynajmniej zaoszczędziłaś sobie niepotrzebnych zmartwień.
Patrycja Bukowska
współautorka bloga: Siostry Bukowskie
Powód pierwszy: Mężczyzna z którym randkujemy spotyka się z nami po to, aby miło spędzić czas w oczekiwaniu na kogoś lepszego. On doskonale wie, że to nie TA, my jednak cały czas mamy nadzieję, że jesteśmy właśnie TĄ.
Powód drugi: Jedna ze stron bardzo by chciała zmienić swój status na `zajęty`. Drugiej zaś niekoniecznie się spieszy. Wolimy jednak nie wywierać nacisku wobec czego wciąż pozostajemy przy statusie `wolna`.
Jak więc sprawić, że nasz układ zostanie zalegalizowany a my same nie wyjdziemy na nachalne i zdesperowane? Oto kilka przydatnych wskazówek.
1. Nie bądź dostępna przez całą dobę. To pierwsza złota zasada. Nie jesteście parą wobec czego masz prawo odmówić spotkania czy nie odbierać telefonu nie tłumacząc się ze swojej decyzji. Niech to, że jesteś nie będzie dla niego takie oczywiste.
2. Daj mu do zrozumienia, że nie jest Twoim całym światem. Masz swoje pasje, zainteresowania, swoich znajomych, szkołę, pracę. Wymaga to od Ciebie sporo czasu i zaangażowania. Nie dopuszczaj do sytuacji, że całe dnie wyczekujesz aż on zaproponuje spotkanie. Niech wie, że to co obecnie od Ciebie otrzymuje to nie jest sto procent Ciebie. Daj mu do zrozumienia, że skrywasz w sobie jeszcze wiele tajemnic , których jako "niby partner" z pewnością nie odkryje.
3. Nie rozpoczynaj rozmowy pytaniem podszytym pretensjami. Jeśli obecna sytuacja od dłuższego czasu bardzo Ci ciąży zdecyduj się na rozmowę. Niech to nie będzie "Mógłbyś mi w końcu powiedzieć co tak naprawdę do mnie czujesz" czy " To właściwie jesteśmy razem czy nie? " Konwersację zacznij od pozytywnego komunikatu. Powiedz, że jest dla Ciebie wyjątkową osobą i uwielbiasz spędzać z nim czas, ale jeśli chciałby to kontynuować to musisz wiedzieć jak on widzi wasze dalsze relacje. Taka informacja będzie brzmiała dużo korzystniej.
4. Nie oczekuj natychmiastowych deklaracji. Fakt, że jako pierwsza zdecydowałaś się na wspomnianą rozmowę nie oznacza wcale, że jesteś szaleńczo zakochaną wielbicielką z sercem na dłoni. Wobec tego nie oczekujesz natychmiastowych oświadczyn. Po prostu chciałabyś, żeby w najbliższym czasie określił swoje zamiary. Następnie porzuć temat i cierpliwie czekaj na jego krok. Jeśli mu na Tobie zależy z pewnością będziecie razem. Jeśli mimo wszystko zniknie tak szybko jak się pojawił- punkt dla Ciebie. Przynajmniej zaoszczędziłaś sobie niepotrzebnych zmartwień.
Patrycja Bukowska
współautorka bloga: Siostry Bukowskie
Ilość wyświetleń: 7638
Polecane hotele
Powiązane artykuły